Nazwa oddaje istnienie, nie istotę rzeczy.
"Gdzie myśli nie chowa się w słowa
A jawny jej daje się kształt" ;)
środa, 14 lutego 2007
Anti Valentibnes
Niech żyją Antywalentynki.
EDIT: Antywalentynki są śmieszne. Strasznie mnie zmartwiło* jak odkryłem (Żeby dokądś dojść, musimy zbrukać czysty śnieg śladami stóp.) ile zmartwienia, ile smutku niesie ze sobą to święto. Niesamowita jak ludzie znajdują zajęcie w katowaniu siebie samych. To jest takie hmm. . . niepojęte. Jeszcze raz: "Żeby dokądś dojść, musimy zbrukać czysty śnieg śladami stóp."
A do tej konkluzji doprowadziła mnie lektura postsecret (może było tam nie zaglądać?).
*Martwi mnie nie-rozumienie czegoś.
Reklama:
Zachęcam do zajrzenia na: http://fizolof.blogspot.com/
Moja strona domowa zmieniła adres: http://jbhome.wikidot.com/
Ta strona nie będzie już updejtowana. Blog został przeniesiony na: http://jbhome.wikidot.com/blog:start
Moja strona domowa zmieniła adres: http://jbhome.wikidot.com/
Ta strona nie będzie już updejtowana. Blog został przeniesiony na: http://jbhome.wikidot.com/blog:start