--- To jak Panu pasuje godzina egzaminu?
--- Dowolna, najchętniej po 10.
--- To może być szósta [z przekorą]
--- Tak, tylko mógłbym nie zdać.
--- Phi!
--- Znając Pana nie napisał pan w pracy rodznej bzdur.
[Grygianiec] Należy się panu bura. Gdyby Pan był dzieckiem tobym pana okrzyczał.* Umie pan na więcej. Niech się Pan postara na egzaminie.
--- Ty nie zaliczysz?
--- Jakie efekty naukowe miały te zajęcia? [Pytam wypełniając ankietę na ontologię]
--- Ty napisałeś tą pracę roczną. Ponoć dobra.
Jestem normalny!!
Zwykły!