Dwie zakonnice zastanawiaja się czy nie poużywać z ogrodnikiem pracującym w zakonie:
--- Jakże nieprzystojne rzeczy wygadujesz -- odparła druga -- zali nie wiesz żeśmy ze swego dziewictwa Bogu ofiarę uczyniły?
--- Wiele rzeczy -- rzekła pierwsza -- przyrzeka Mu się codziennie, nie myśląc o ich dotrzymaniu. My ślubowałyśmy, a miast nas znajdą się inne co ślubu dotrzymają.
1. I nie powiecie mi że wtedy się paliło na stosie, jeśli Boccatio zemarł na chorobę płuc, czy coś takiego.
2. Jakże może być tak że Bogu zależy na naszych przyrzeczeniach. My nie jesteśmy w stanie go ugodzić. Jeśli zależy mu na tym byśmy dotrzymywali przyrzeczenia mu złożone, to zależy mu na tym ze względu na nas.